sobota, 30 kwietnia 2011

Fantazja...aby bawić się na całego!

Jak bawić się z dzieckiem?

Pozwól dziecku pobawić się z Tobą tak, jak ma na to ochotę. Czasami dobrze jest pozwolić dziecku wybrać zabawę, która najbardziej mu odpowiada. Sprawisz tym, że poczuje się niezależne, zdolne do podejmowania ważnych decyzji. Niech zdecyduje, w co chce się bawić, kiedy i w jaki sposób, samo zaplanuje przebieg aktywności. Szukajcie wspólnie możliwości wyrażenia własnego zdania przez dziecko, słuchaj jego przemyśleń, nawet jeśli czasami taka zabawa wydawać się może absurdalna np. malowanie niebieskiego psa — dla dziecka jest to okazja, by wykazać się kreatywnością.

Stwórz przestrzeń do zabawy. Podczas zabawy ważne jest nie tylko wyrażanie emocji, kreatywne, samodzielne wymyślanie różnych sytuacji, ale także po prostu dużo wolnej przestrzeni do wykorzystania. Dziecko  musi mieć miejsce, gdzie spokojnie będzie mogło hałasować, malować, brudzić, a czasami po prostu posiedzieć w skupieniu i ciszy. Posiadanie takiego miejsca buduje w dziecku poczucie bezpieczeństwa oraz pomaga zrozumieć pojęcie granic, prywatności.

Zaplanuj dziecku czas wolny od obowiązków i nauki. Każde dziecko, pomimo wielu działań w ciągu dnia np. przedszkole, szkoła itd. powinno mieć także czas wyłącznie dla siebie, czas niezaplanowany, który zagospodaruje na swój sposób. Ten czas nie oznacza pozostawienia dziecka samemu sobie i zajęcie się własnymi sprawami. Szukajcie wspólnie chwil, które wykorzystacie na taką zabawę „przypadkiem”. Może się to odbywać podczas wykonywania prozaicznych czynności np. ubieranie się, spacer do parku. To właśnie w tym czasie można podsuwać dzieciom najprostsze przedmioty np. puste pudełka, kartoniki, wycinki ze starych gazet, liście, gałązki, bawić się słowami, opisem czynności itp. Dzieci potrafią stworzyć sobie wspaniałą zabawę z najdziwniejszych, pozornie niepotrzebnych drobiazgów.

Dzień bez elektryczności. Zaplanujcie jeden dzień w tygodniu, w trakcie którego będziecie spędzać czas z dzieckiem, „bez pomocy” np. telewizora, radia, komputera, elektronicznych zabawek. Wymyślenie takich aktywności nie jest trudne, może to być np. rysowanie, czytanie bajek, wymyślanie teatrzyku, gry planszowe, budowanie z klocków itd. To nauczy dziecko pracy w ciszy, skupienia, pozwoli odprężyć się trochę, oderwać od codziennej gonitwy.

Baw się z dzieckiem. Jeśli zależy Ci na tym, żeby dobrze poznać swoje dziecko, po prostu baw się z nim. Wspólna zabawa dziecka z rodzicem wspomaga jego rozwój, poczucie przywiązania, buduje wspólną więź miedzy rodzicem a dzieckiem oraz poczucie bezpieczeństwa. Dziecko bardzo potrzebuje uwagi ze strony rodzica, czasu poświęconego tylko jemu.

Pozwól dziecku prowadzić zabawę. Jeśli dziecko chce się z Tobą bawić, traktuj go jak partnera. Od czasu do czasu pozwól dziecku dyktować reguły zabawy i dostosuj się do nich. Niech dziecko będzie przez chwilę „dorosłym”. Doceń wysiłki malucha, który chce dowodzić, przez chwilę ustalać reguły. W takiej zabawie dziecko przewiduje „Co się stanie, gdy...”, musi nauczyć się forsować swoje racje, przekonywać do nich inne osoby.

Każda zabawa pomaga dziecku odkrywać świat, wymyślać różne alternatywy, rozwiązywać problemy indywidualnie i w grupie, dostosowywać się do reguł. Uczy jak rozmawiać z innymi, jak negocjować, dochodzić do porozumienia, ustalać wspólne zasady, planować, wyrażać uczucia, być kreatywnym. Od urodzenia, poprzez lata szkolne zabawa jest jednym z głównych źródeł przyswajania wiedzy



Gotowanie z dziećmi? Czemu nie!

Wpuścić przedszkolaka do kuchni to trochę tak, jakby pozwolić, by przeszła tamtędy trąba powietrzna. Bez bałaganu się nie obędzie. A jednak naprawdę warto to zrobić.
Gdyż w kuchni można się nauczyć więcej niż tylko jak zjadać to, co zostało ugotowane.

6 powodów, by zaprosić dziecko do kuchni
1. Nie musisz rozstrzygać dylematu: „zająć się malcem, czy szykować kolację”. Możesz robić jedno i drugie, z przyjemną świadomością, że niczego nie robisz na pół gwizdka. A smyk, zamiast oglądać kreskówki, też zajmuje się czymś fajnym.
2. Wspólne przyrządzanie posiłków to dobra zabawa i nauka. Można przelewać, wsypywać, mieszać... A przy okazji zrobić sobie wąsy ze szczypiorku albo przeobrazić się w nosorożca, przykładając do nosa banana. Dziecko uczy się też czerpać przyjemność z przyrządzania posiłków i z samego jedzenia. Widzi, że domowy frykas jest smaczniejszy niż baton czy fast-food, że nie wszystko musi być z torebki czy pudełka. Poznaje też inne rzeczy, o których mowa dalej.
3. Kuchnia jest wspaniałym warsztatem twórczego myślenia. Można tworzyć nowe potrawy, niezwykłe połączenia – no bo kto powiedział, że naleśników nie smaruje się musztardą? Można wymyślać nowe nazwy dla znanych dań. Albo twórczo podejść do odwiecznych kuchennych problemów i np. kroić cebulę w okularach pływackich.
4. Smyk przekonuje się, że pomaganie w domu jest naturalne i fajne. Maluchowi, który często przyrządza z rodzicami sałatkę, podaje sól, nakrywa do stołu, nie przyjdzie do głowy, by traktować dorosłych jak służących.
5. To, co się robi samemu, smakuje lepiej. Gotowanie razem z dzieckiem to dobry sposób na zachęcenie do jedzenia niejadka.
6. Maluch nabiera wiary w siebie. To nie byle co zrobić coś własnymi rękami i to tak, żeby smakowało innym. To znaczy, że potrafię. I sobie poradzę!

8 kuchennych lekcji
1. Godzina wychowawcza. W kuchni dziecko uczy się współpracy, pomagania innym, przestrzegania reguł („Jeżeli zbliżysz się do piekarnika, koniec zabawy”), cierpliwości i odpowiedzialności za to, co robi („Jeśli posmaruję chleb byle jak masłem, będę miał byle jaką kanapkę”), zasad bezpieczeństwa. I tego, że fakt, czy miło spędzimy czas, zależy od nas, a nie od tego, czy obok jest Aquapark/kino/sklep.
2. Polski. Smyk zapamiętuje nowe słowa: nazwy produktów, potraw, czynności. I nie tylko, bo przygotowywanie kolacji czy obiadu to okazja, by pogadać o wszystkim.
3. Matematyka. Poznaje kształty (okrągłe plasterki pomidora, kwadratowe kromki razowca), uczy się liczyć („Daj trzy ogórki”), dowiaduje się, że jest coś takiego jak litr, kilogram.
4. Fizyka i chemia. Można razem przeprowadzać eksperymenty. Co się szybciej rozpuszcza? Sól czy cukier? Czy barwnikami spożywczymi uda się zafarbować mleko? Surowy makaron da się połamać. A ugotowany?
5. Przyroda. Szykując posiłek, można pogadać o tym, że marchewka rośnie pod ziemią, a czereśnie na drzewach, że rośliny potrzebują światła oraz wody, o tym, skąd się bierze cukier lub sól. Można zasiać na talerzyku rzeżuchę i podglądać, jak rośnie.
6. Geografia. Mały kuchcik ma okazję dowiedzieć się, że truskawki i buraki są hodowane w Polsce, a banany nie. Można pogadać o tym, co to znaczy „tam, gdzie pieprz rośnie”, i o tym, że nie wszędzie jada się tak samo, bo na przykład Chińczycy wolą ryż od chleba.
7. Historia. Warto opowiedzieć przedszkolakowi o tym, że zanim pewna królowa przywiozła do Polski ziemniaki (podobno na początku hodowano je głównie dla… kwiatów), jadało się dużo kasz. I że kiedyś marynarze (piraci też!) zabierali na statki beczki z kiszoną kapustą (bo ma dużo zdrowej witaminy C!).
8. Zajęcia plastyczne. Malec poznaje kolory, uczy się komponować, może nawet tworzyć obrazki na kanapkach lub pizzy. Ćwiczy paluszki nie gorzej niż wówczas, gdy lepi coś z plasteliny albo wycina.

5 potraw, które można przygotować z dzieckiem
1. Awanturka.
Składniki: biały ser, śmietana lub jogurt naturalny, szczypiorek, koperek, rzodkiewka, ogórek, może być też drobno posiekana cebulka. Mieszamy ser ze śmietaną lub jogurtem, dodajemy pozostałe składniki, odrobinę solimy i... gotowe! Awanturkę można jeść łyżką z miseczki albo rozsmarować ją na bułeczce.
2. Szaszłyki owocowe. Składniki: winogrona, truskawki, kawałki arbuza, brzoskwiń, gruszek – aby było jak najbardziej kolorowo. Nadziewamy je na patyk i... gotowe!
3. Sandwicz „na lewą stronę”. Składniki: dwa dość grube plastry żółtego sera, dwa liście sałaty, dwa plasterki pomidora lub ogórka, kromka chleba. Różni się od zwykłej kanapki tym, że chleb jest w środku, między warzywami i serem.
4. Pizza na żądanie. Na przygotowanym przez kogoś dorosłego albo gotowym spodzie pizzy malec układa, co chce i jak chce. To on decyduje, czy będą to brokuły czy kukurydza z puszki. Posypujemy wszystko startym żółtym serem i czekamy, aż pizza się upiecze.
5. Tort z naleśników. Naleśniki smarujemy twarożkiem, ale zamiast je zwijać lub składać, układamy jedne na drugich, tworząc minitorcik. Górę ozdabiamy owocami i bitą śmietaną. Kroimy w kliny, jak tort. Naleśniki można też przełożyć szpinakiem, warzywami, mięsem.


Można znaleźć również wiele ciekawych pomysłów w internecie:
Program KUCHCIKOWO  http://www.tvp.pl/dla-dzieci/kuchcikowo-gotowanie-na-ekranie/wideo/male-co-nieco-przekaski/45575

niedziela, 10 kwietnia 2011

ZABAWY MUZYCZNE

O wychowaniu estetycznym już pisałyśmy, podając propozycje zabaw plastycznych. Czas na ciąg dalszy - zabawy muzyczne :) Poniżej podajemy kilka przykładów zajęć muzyczno-ruchowych dla dzieci, pochodzących ze strony http://www.edumuz.pl. Polecamy też piosenki i zabawy muzyczne w internecie, które można znaleźć na stronie http://www.buliba.pl/gry/piosenki-i-zabawy-muzyczne.html
KLASKANIE
GRA NA TRÓJKĄTACH
ARAMSAMSAM
MASZYNA DO PISANIA

sobota, 9 kwietnia 2011

Filmiki-zabawy z chustą animacyjną

Zabawy z chustą- Źródło: http://www.youtube.com/animatorimprez
 KARUZELA


POWIEW WIATRU


BILARD

                                                                            
                                                                           RZEŹBY


                                                                         KOLORY

                                                                        

Zabawy chustą animacyjną



          Do zajęć prowadzonych metodą Ruchu Rozwijającego Weroniki Sherborne zalicza się takie, które ukierunkowane są na nawiązywanie kontaktów, rozwijanie relacji interpersonalnych i komunikacji społecznej oraz na kształtowanie umiejętności współdziałania w parach, a także w małej i w dużej grupie. Pożądane są tu zabawy o atrakcyjnej formie, angażujące emocjonalnie, wywołujące śmiech dzieci, bazujące na spontanicznej ich aktywności i pobudzające je do działań kreatywnych.
Kryteria te spełniają zabawy z chustą, z racji swego wyglądu zwanej często „spadochronem”. Jej szczególną zaletą jest to, że dostarczając doznań wzrokowych (intensywne kolory chusty), dotykowych (dotknięcie materiału, powiew powietrza) i doznań ruchowych (dziecko może znajdować się na chuście, pod chustą lub być nią owinięte), wszechstronnie stymuluje rozwój dzieci. Proponowane zabawy są zazwyczaj dla uczestników zajęć źródłem radości. Jednak osoby prowadzące powinny bacznie śledzić ich reakcje. Niekiedy ćwiczenie te mogą być przez niektóre osoby źle odbierane. Z tego powodu generalną zasadą udziału w tego rodzaju ćwiczeniach jest dobrowolność.
(Źródło: M.Bogdanowicz, D.Okrzesik, Opis i planowanie zajęć według Metody Ruchu Rozwijającego Weroniki Sherborne, Wyd. Harmonia, Gdańsk 2005.)

Przykłady zabaw:
1.”Fale”- dzieci w kręgu trzymają chustę i poruszają jej brzegami robiąc fale  jak na morzu - małe, duże i ogromne.

2.Podawanie - sobie chusty w umówionym kierunku (dookoła) z rąk do rąk, w  różnym tempie.

3.”Kopuła” - dzieci stoją w kole, trzymają chustę . Powoli ją opuszczają szybko ponoszą do góry. Nauczyciel wydaje polecenia: „Wszyscy którzy mają dziś ubrane spodnie”, „Wszystkie dziewczynki”, „Wszyscy, którzy kochają morze”. Wywołane osoby przebiegają pod płachtą, zamieniając się miejscami w momencie, gdy chusta jest najniższym położeniu.

4.”Ryba na kolację” - dzieci falują chustą (chusta jest powierzchnią wody). Jedno dziecko jest „rybakiem” i wchodzi na falującą chustę. Drugie dziecko jest „rybką” i ukrywa się pod powierzchnia chusty- wody. Zadaniem „rybaka” jest złapanie uciekającej pod chustą „rybki”. Gdy „rybka” zostanie złapana, następuje zmiana ról, bądź połów rozpoczyna druga para. 

5.”Rekin” - dzieci siedzą w kole, trzymają naciągniętą chustę na wysokości barków. Jedno dziecko jest „rekinem”, a dwoje lub troje „ratownikami”. „Rekin” wchodzi pod chustę i zaczyna wciągać do „wody” ludzi. Osoba wciągnięta sama staje się „rekinem” i łapie ludzi. Ratownicy ratują krzyczące osoby, wyciągają je na brzeg, a „rekin” - czując opór, porzuca ofiarę i szuka następnej zdobyczy.

6.”Celuj w okienko” - dzieci stoją w kole  trzymając naciągniętą chustę . Nauczyciel zwija bibułę lub gazetę w kulę i kładzie ją na powierzchni chusty. Zadaniem bawiących jest takie poruszanie chustą  w górę i w dół, aby kulka z bibuły spadła na ziemię przez otwór znajdujący się na środku chusty.

7.”Kto to taki”  -  kilka osób opuszcza salę (lub tylko jedna), natomiast w chustę zawijamy jedno lub kilkoro dzieci pozostawiając odsłonięty tylko fragment ich ciała (np. nogę, rękę, włosy). Dzieci odgadują, kto ukryty jest w chuście.

8.”Kto szybciej” - dzieci po kolei  owijamy w chustę. Ich zadaniem jest jak najszybsze wyplątanie się z niej.

9.”Kurtyna opada” - po obu stronach kurtyny ( chusty trzymanej przez dwie osoby stojące na krzesłach) ustawiają się dwie różnoliczne grupy. Następnie dwie osoby, niewidoczne dla siebie, podchodzą do siebie i na „trzy, cztery” kurtyna opada. Trzeba błyskawicznie powiedzieć imię osoby będącej naprzeciw. Kto szybciej powiedział, przeciąga na swoja stronę „przeciwnika”.

10.Relaks - dzieci robią falę nad osobami leżącymi pod chustą:
-kilka osób turla się po falowanej przez grupę chuście ( chusty nie wolno naprężać)
-każde dziecko wybiera sobie kolor na chuście, kładzie się i odpoczywa po zabawie

Kto dokładniejszy
Liczba uczestników: 12-24
Przybory: chusta animacyjna, piłeczka palantowa
Miejsce ćwiczeń: sala gimn.
Ustawienie: Ćwiczący stoją w kole, trzymając napiętą chustę
Na sygnał nauczyciel wrzuca na chustę piłeczkę palantową. Zadaniem grupy jest umieszczenie piłeczki w otworze znajdującym się na środku chusty.

Kolorowa karuzela
Liczba uczestników: 24
Przybory: chusta animacyjna, pachołek z umocowanym wskaźnikiem kierunku, magnetofon i kaseta z piosenkami
Miejsce ćwiczeń: sala gimn.
Ustawienie: wszyscy uczestnicy zabawy stoją w kole, trzymając chustę w rękach. W środku chusty jest umieszczony pachołek z wskaźnikiem.
Prowadzący włącza melodię, grupa porusz się rytmicznie w kole, tak jak karuzela. Kiedy ucichnie piosenka, wszyscy staja nieruchomo i przyjmują postawę  zasadniczą. Strzałka wskaże kolor na chuście. Wszystkie osoby trzymające właśnie dany kolor wykonują ćwiczenie gimnastyczne zadane przez nauczyciela. Po wykonanym ćwiczeniu zabawa toczy się dalej.

Uciekaj myszko do dziury
Liczba uczestników: 12-24
Przybory: chusta animacyjna
Miejsce ćwiczeń: sala gimn.
Ustawienie: Grupa trzyma chustę, dwie osoby znajdują się poza nią.
Jeden uczestnik gry jest myszą siedzącą pod chustą, drugi jest kotem siedzącym poza obrębem chusty. Zadaniem goniącego kota jest złapanie myszki (w ściśle określonym czasie np.1min.), której pomogą w ucieczce uczestnicy trzymający chustę. Dzieci falują, obniżają chustę, żeby utrudnić kotkowi złapanie myszki.

Zabawy ruchowe

  Zabawy ruchowe bardzo dobrze wpływają na nasze dziecko. Objawia się to między innymi przez poprawę samopoczucia dziecka jak i też zaspakajają potrzebę ruchu, która u takiego malucha jest duża.
Każdy z nas pamięta zabawy z dzieciństwa:  W chowanego, Berek, Stary niedźwiedź, Gąski do domu.   
W co jeszcze można się bawić? Poniżej przykłady zabaw ruchowych:

Jeżyk
Dzieci siedzą w kole; w środku koła znajduje się jedno dziecko, które jest „Jeżykiem”. Wszystkie dzieci mówią wierszyk: „Na dywanie siedzi jeż, co on robi to my też.” W tym momencie dziecko siedzące w kole wykonuje jakiś ruch (np. podskoki, pajacyk) wszyscy pozostali naśladują ten sam ruch. Po czym wszyscy uczestnicy mówią ciąg dalszy wierszyka:„Kogo Jeż zawoła ten wejdzie do koła”. Dziecko będące Jeżykiem wybiera osobę, która najlepiej naśladowała jego ruchy.

Ludzie do ludzi

Dzieci łączą się w pary, stojąc w luźnej gromadzie. Prowadzący wymienia: witają się nasze dłonie, witają się nasze stopy, witają się nasze uszy…, a dzieci dotykają siebie wymienianymi częściami ciała. Na hasło „ludzie do ludzi” następuje zmiana partnerów w parach.

Dotknij czegoś

Dzieci biegają w trakcie, gdy gra muzyka na ciszę w muzyce prowadzący mówi np. dotknij czegoś, co jest: okrągłe, czerwone. Dzieci odnajdują i dotykają przedmiot o wskazanych cechach.(Podczas zabawy z dziećmi starszymi możemy podawać jednorazowo większą ilość cech).

Sałatka owocowa
Dzieci siedzą w kole. Prowadzący rozdaje im obrazki przedstawiające owoce. Mówi, aby każde dziecko się zapoznało i zapamiętało swój „owoc”. Na hasło: "Zmienią się miejscami dzieci, które są bananami” - wszystkie dzieci z danej grupy owocowej zmieniają swoje miejsce. Ostatnie dziecko, które nie zdąży usiąść wymienia następną grupę owoców. Na hasło „sałatka owocowa”- wszystkie dzieci zmieniają swoje miejsca.

Lustro
Dwoje dzieci stoi naprzeciw siebie. Jedno wykonuje ruchy imitujące dowolną czynność, drugie stara się te ruchy dokładnie naśladować, jakby było lustrzanym odbiciem. Dzieci naśladujące ruchy, powinny wykonywać każdy ruch odwrotnie – inną ręką, nogą i stroną ciała.

Abrakadabra
Dzieci siedzą w kole. Dziecko-czarodziej wstaje, mówi głośno "abrakadabra" i wykonuje jakiś prosty magiczny ruch, np. kręci palcem. Koleje dziecko powtarza magiczne zaklęcie i ruch poprzednika i dodaje następny"swój" ruch, np. tupanie nogą. Każde dziecko dodaje następny element (wcześniej powtarzając ruchy poprzedników). Kto pominie podczas pokazywania jakiś element "wpada w magiczną moc kręg"- wchodzi do środka i czeka jedną kolejkę.

Jestem muzykantem
Dzieci stoją w rozsypce zwrócone twarzami do nauczycieli lub dziecka, które gra rolę „ dyrygenta”. Zabawa polega na naśladowaniu ruchem gry na różnych instrumentach i naśladowaniu głosem dźwięków, które wydają instrumenty. Zabawę rozpoczyna dyrygent, a dzieci za nimi powtarzają:
- „Jestem muzykantem konszabelantem – dyrygent
- jesteśmy muzykanci konszabelanci – dzieci
- ja potrafię grać – dyrygent
- my potrafimy grać – dzieci
- na bębenku – dyrygent
- na bębenku – dzieci”.
Po tych słowach wszyscy śpiewają:
„Bum ta ra ra , bum ta ra ra , bum ta ra ra,
bum ta ra ra, bęc”
i naśladują ruchem grę na bębenku.
Następnie śpiewają i przedstawiają grę na skrzypcach:
„Ju fu fu, Ju fu fu, Ju fu fu, Ju fu fu, Ju fu fu, Ju fu fu, Ju fu fu, bęc“.
Następna w kolejce jest fujarka:
„Fiju, Fiju, Fiju, Fiju, Fiju, Fiju, Fiju, Fiju, bęc”
Ostatni z instrumentów, o którym dzieci śpiewają i przedstawiają jest harmonia:
„Rozciągamy i składamy, rozciągamy i składamy
Rozciągamy i składamy, rozciągamy, bęc!”
Przy słowach „bęc”, dzieci klaszczą w ręce.


 Zdjęcie: http://gry-dladzieci.pl/newsy/news-210.html